poniedziałek, 28 listopada 2016

Relacja z warsztatów - świąteczne kartki

Witam serdecznie

W sobotę (26 listopada) miałam przyjemność poprowadzić warsztaty zorganizowane przez
 fundację Naszpikowani Białystok, 
której bardzo dziękuję za pracę włożoną w przygotowanie spotkania. 
 Ale przede wszystkim dziękuję wszystkim Paniom, które zechciały ze mną spędzić sobotę, 
cierpliwie słuchały moich przemówień i wniosły bardzo dużo kreatywnych pomysłów.
I za to, że stworzyły cudowną atmosferę. 

Czas upłynął zdecydowanie za szybko.
Bardzo Wam dziękuję.


I zapraszam na kilka zdjęć z pola bitwy:

Ruszamy.
 Zaczęłyśmy od zabawy pastą strukturalną.
gwiazdki nałożone tak profesjonalnym sprzętem jak karta kredytowa  - musiały wyjść ładnie:


sprawdźmy teraz czy kolor bazy jest dobry i czy papier nie jest przypadkiem odwrócony na lewą stronę.


ja jeszcze tylko poprawię krzesełko:


Asia przybyła na warsztaty ze swoim miętowym przybornikiem
 i to właśnie do niego dobrała papiery :-).


Monika - obserwuje swoje postępy z lotu ptaka :-)


teraz przez nią prawie wszystkie stoimy :-)


tutaj na pierwszym planie muffiny własnoręcznie upieczone przez Monikę,
nie dość, że pyszne, to jeszcze pięknie opakowane:



na początku udajemy, że NIE patrzymy w stronę muffinek, 
ale ja już wiem, że za chwilę ich nie będzie :-)





 to ułożenie rąk Gabrysi sugeruje, że  zaczyna się skomplikowana operacja:


z chirurgiczną precyzją  tnie Asia:


Ania prawie skończyła:


 przymiarki Eli:


mam nadzieję, że dziewczyny zauważyły, że pędzli było pod dostatkiem :-)


....chwila zastanowienia - Asia nie wie, co by tu jeszcze dodać....


kącik klejąco - grzewczy:



na pewno NIE zaszkodzi dodatkowe podsuszenie na słońcu:


 i prace gotowe - co ambitniejsi jeszcze upiększają i odmawiają pozowania do zdjęcia grupowego:




 I jeszcze fotka w innym ustawieniu, w towarzystwie głównego zjadacza papierowych ścinek z podłogi,
 którego siłą do wspólnej fotografii doprowadził Szymon:


Dziękuję swojej dzielnej ekipie pomocowej za absolutnie kompleksową  i profesjonalną
obsługę eventu, czyli:
 za mycie pędzli, masek, sprzątanie ze stołu i dopilnowanie, 
żeby żadna z muffinek przyniesionych przez Monikę się nie zmarnowała.

My tutaj sobie poczekamy na drugą grupę :-)


Pozdrawiam
i do zobaczenia
Kasia


6 komentarzy:

  1. świetna relacja! a sobotnie warsztaty to była czysta przyjemność :D przybronik wpasował się idealnie :D
    czekam na kolejne warsztaty!
    i jeśli mogę to "ukradnę" kilka fotek do relacji na moim blogu - mogę? :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również kilka "ukradłam" do swojej relacji na bloga... założyłam nowego, bo poprzedni już dawno przestał być "kartkowy"... wpis jak coś można obejrzeć tutaj: http://annagrabowska.com/2016/12/24/relacja-z-warsztatow-kartkowych-swiateczne-kartki/

      Usuń
  2. Super! I jaka fajna relacja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Możesz o sobie mówić - Profesjonalistka w każdym calu!
    Wiele z nas umie, wiele pięknie tworzy, ale przekazywać wiedzę
    i zarażać swoją pasją to prawdziwa sztuka!
    Zarażaj Kasiu Białystok scrapbookingiem, zarażaj:)

    OdpowiedzUsuń